Dzień Kobiet w naszej szkole Drukuj

            " Kobiety mają to do siebie, że tam, gdzie dłużej przebywają, wnoszą zawsze coś z piękna" (Józef Maciejewski)

            I w związku z prawdą tej złotej sentencji w dniu 8 marca 2016 r. do sali gimnastycznej przy Publicznej Szkole Podstawowej w Dąbrównie przybyłyśmy na zaproszenie panów i chłopców ze  szkół naszej gminy.

            Już przy wejściu sali zostałyśmy obdarowane - kobiety-przepięknymi tulipanami, a dziewczynki- ciasteczkami i cukierkami. Dziękujemy, Panowie i Chłopcy! To było bardzo miłe.

           Zasiadłyśmy przy pięknie nakrytych stolikach i zajadałyśmy się ciasteczkami, które upiekły nam Panie: Ela Mazurowska, Zdzisia Płocharska, Agnieszka Sadowska. Dziękujemy!

            Panowie podawali nam kawę, herbatę, a parzyła ją niezastąpiona pani Ewa Regulska. Dziękujemy, pani Ewo!

Mogłyśmy też przeczytać horoskopy o kobietach. Dowiedziałyśmy się, jakie jesteśmy i jakie będziemy w przyszłości. Dziękujemy za to panu Markowi Cieślakowi!

            I się zaczęło...

            Przywitały nas dzieci z czwartej i drugiej klasy, które czarowały, czarowały, aż pojawiła się Róża, czyli Patrycja Kowalczyk. Czekał na nią Mały Książę- Jakub Gasiorowski, zachwycony jej pięknem. Przybyli też agenci z Archiwum X: Sculy i Muller. W ich role znakomicie wcielili się uczniowie z klasy VIa (Idalia Gorzelak i Jakub Przybylski). Zbadali właściwości fizyczne i chemiczne kobiety. Potem na scenie pojawiły się „Paniusie", czyli Weronika Staniszewska i Karolina Sobocińska. Pokazały Patrycji, w co ma się ubierać, a Jakub Liberacki zmusił chłopców i panów, żeby przeprosili wszystkie obecne w czasie spotkania kobiety i dziewczynki za to, że czasami byli… po prostu niegrzeczni! Po chwili wystąpił na szkolnej scenie czarujący Nikodem Kalman. Niczym Stefek Burczymucha podkreślał, że nawet lwa powali, a nie chciał kosza śmieci wynieść, kiedy prosiła ukochana żona. W jej czuły głosik rewelacyjnie wcieliła się Julka Szraga. – Ach Ci niezmienni w zachowaniu Mężczyźni- chciało się rzec…

             A następnie dzieciaki z klas IIa,b tak przepięknie zatańczyły, że wszyscy odczuliśmy klimat Dzikiego Zachodu! . Scena zaroiła się od kowbojek i kowbojów- to dzięki pani Basi Czarnowskiej te maluchy zachwyciły nas i ujęły za serca. Ileż wdzięku było w tych małych drugoklasistkach i pewności siebie w chłopcach w kapeluszach! Dziękujemy, pani Basiu!

             A jeżeli chodzi o scenę muzyczną... Tu pan Piotr Sztymelski zaszalał... i oczywiście przygotował nasze GWIAZDY! Widać, że drzemie w nich spory muzyczny talent. Ten Pan Piotr, to dopiero Mężczyzna. Co za poczucie rytmu, jaki smak stylizacji i choreografii. Byłyśmy niebywale mile zaskoczone. A jaki głos przy tym, Panie Piotrze, nadał pan okrasy temu spotkaniu!

            Wystąpili artyści – wokalistki i wokaliści. Na scenie pojawiła się Pani Ewa Mówińska (Ewa, na Ciebie zawsze można liczyć), następnie inspektor oświaty - Pani Beata Bojarowska, Marta Nowosad, Paulina Ogrodnik, Julia Szraga, Jakub Kopański, Patrycja Kowalczyk. Co za głosy! Alty, wręcz soprany i tenory, rewelacja! No i oczywiście – jakby na deser niemalże wyeksponował swój wokalny kunszt drogi Pan Piotr Sztymelski. Nie chciał śpiewać sam na scenie, więc szybko nasza Dorotka Skibicka (Dzięki Dorotko! Jesteś niezastąpiona!) wyłoniła z publiczności tancerki! Och, jak pląsała pani dyrektor Małgorzata Malimon, a zastępczyni wójta – Dorota Szczurowska, to dopiero ma poczucie tanecznego pląsu. W rytm znakomicie wtapiała się Bogusia Kopka, a wtórowały przy niej wybrane dziewczynki z publiczności. Nie wiedziałyśmy, na kogo patrzeć czy na pana Sztymelskiego (Shakin Stevensa), czy na tancerki! Szalone widowisko! Emocje wciąż rosły, zwłaszcza, że Pani E.Mówińska - z cudownie srebrnym głosikiem- i szczególną wokalną skalą Pana P.Sztymelskiego uwieńczyli występ „Niekończącą się opowieścią”. I oby się nie skończyła. Niech trwa dalej, niech stanie się możliwa.

         Dziękujemy, Wam ! Świetnie się bawiliśmy! A publiczność! Słyszeliśmy, jak śpiewaliście głośno piosenki!

         No i oczywiście warto zaakcentować, kto prowadził imprezę. Olaf Magiera i Mateusz Brzostek spisali się na medal! Podobała nam się jedna z wielu myśli o kobietach. Podkreślił ją aktorsko Mateusz. Kiedy rzekł: „W życiu niewiasty można wyróżnić siedem okresów:niemowlę, dziewczynka, dziewczyna, młoda kobieta, młoda kobieta, młoda kobieta i młoda kobieta", nie trzeba było tego interpretować ani niczego już dopowiadać. To muzyka dla naszych uszu, genialne! Dziękujemy Ci Olafie i debiutujący w tej roli Mateuszu!

         Kwiaty, które zdobiły kurtynę , to praca pani Małgosi Wieczorek -Kwaśny. Dziękujemy, Małgosiu!

         Chciałybyśmy też podziękować pani dyrektor, Małgorzacie Malimon. Ona zawsze wspiera nasze szalone pomysły. Podpowie, wybierze piosenkę, a zna chyba wszystkie melodie świata! I wreszcie dyskretnie przekaże pałeczkę dalej. Tym razem poprosiła Panią Grażynę Napiórkowską o kolejne wspólne spotkanie z okazji święta kobiet. Dlatego na pewno spotkamy się za rok.

         Dziękujemy wszystkim paniom, że przyjęłyście nasze zaproszenie! Mamy nadzieję, że w tym dniu wywołałyśmy uśmiech na Waszych twarzach! Za niedociągnięcia przepraszamy! Liczy się przecież atmosfera poczucia wspólnoty i utożsamiania się ze sobą. Poznajmy się bardziej, porozmawiajmy od czasu do czasu. Tyle możemy wzajemnie sobie oferować, a bezcenne niech będzie wspólne przyjacielskie spotkanie.

         Dziękujemy pani Małgorzacie Wilamowskiej!   Miłe słowa,  które do nas kierowała, dały motywację do działania i organizowania jeszcze wielu takich imprez! To kolejna autentyczna i energiczna kobieta, która jednym ciepłym słowem sprawia tyle radości.

         Dziękujemy wszystkim osobom, które nam pomagały, a których tu nie wymieniliśmy. Agnieszko, wiemy , że nie zjadłaś ani jednego ciasteczka, bo pilnowałaś naszych dzieciaków! Emilko, Tobie też dziękujemy za nadzór nad chłopcami, to wcale nie jest proste. Panie Władku, Panie Wojtku, Panie Michale, pani Zdzisiu, pani Agnieszko, my wiemy, ile włożyliście pracy i serca w przygotowanie sali! Na Was zawsze możemy polegać. Dziękujemy!

            Do zobaczenia w następnym roku!

 " Kobiety mają to do siebie, że tam, gdzie dłużej przebywają, wnoszą zawsze coś z piękna."

            I ta właśnie myśl Józefa Maciejewskiego jakoś szczególnie nas urzekła, stała się niemalże sprawcą tego wyjątkowego spotkania z pięknymi Paniami i uroczymi Panami naszej gminy. Ileż drzemie w nas piękna, radości, poczucia humoru i chęci bliskości z ludźmi, których spotyka się prawie codziennie, są tuż obok nas wciąż niezmienni, ciepli i uśmiechnięci. Oby tradycja takich spotkań nie zanikła, kiełkowała niczym ta sceniczna Róża. To taki symboliczny kwiat nie tylko miłości, ale przywiązania i trwania tego, co po prostu w swej prostocie jest piękne. Pięknem jest zawsze człowiek dający drugiemu uśmiech, temat do rozmowy w czasie wspólnego ucztowania dni takich jak ten. Podzielmy się umiejętnością dawania radości. Spotkajmy się jeszcze.

 

                                       Katarzyna Gorzelak i Magdalena Wierzbicka

                                                                                  (to my napisałyśmy dla Was scenariusz tej imprezy, ale radość  i ta przyjazna atmosfera to Wasza zasługa)

P.S. A zdjecia i film z imprezy zawdzięczamy Bożenie Jaworskiej, Michałowi Wieleńskiemu i Aldonie Nowakowskiej. Miłego oglądania.

A oto film z uroczystości: